Z całej gamy książek, które powstały na zlecenie Blizzarda, te sygnowane logiem Diablo ustępują co prawda liczebności publikacjom spod szyldu Warcrafta, ale nadrabiają… Nie, nie jakością, lecz tym, co można określić mianem „fan base”, głębokim osadzeniem w świecie o bohaterach znanych z gry, umiejętnym łączeniu ich w pary, przenikaniu różnych wątków i rozbudowie ogólnych, ledwie zarysowanych w grze motywów. Nie inaczej jest w przypadku bodaj najbardziej monumentalnej pozycji w księgozbiorze książek o Diablo – trzytomowej „Wojnie Grzechu”, autorstwa obeznanego już…
Książki
„Arcymistrzowie” – Stefana Gawlikowskiego (2016) i „Gambit orangutana” – Kaspera Bajona (2022) | Wrażenia
Książki Sacrum i Profanum 29 października 2022Na wstępie chciałbym oddać to, czego nie mógł wyrazić nagłówek w swych technicznych ograniczeniach, mianowicie, pełnych tytułów książek, o których chcę Wam dziś co nieco opowiedzieć. Każda bowiem z nich została okraszona dodatkowym opisem, jakby z woli wydawcy, by zainteresować czytelnika, a priori wyznając mu treść. „Arcymistrzowie. Złota era polskich szachów” Stefana Gawlikowskiego oraz „Gambit orangutana. Opowieść o polskich szachach” mają podobne podtytuły, które nieco wodzą na manowce; nieco, bowiem żadne z nich nie jest kłamstwem. Jednakże treść znacznie wykracza…
„Drive my car” zyskało sławę przez monumentalną, trzygodzinną ekranizację, której co prawda jeszcze nie dane było mi zobaczyć, ale która intryguje właśnie przez wzgląd na czas trwania. Samo opowiadanie jest bowiem rozpisane na nie więcej niż 30 minut spokojnej lektury. Urzekło mnie swoją szkatułkową budową oraz podejściem do tematu, w którym nie dąży się do wywołania szoku na początku i końcu; narracja jest niespieszna i zanurzona w człowieku, ale nie jest nad nim – bardzo podobało mi się, że była…
„Kości, które nosisz w kieszeni” – Łukasz Barys (2021) | Wrażenia
Książki Sacrum i Profanum 20 czerwca 2022Lektura „Kości…” przytrafiła mi się w niezbyt ciekawym momencie życia; osobiste doświadczenia wyjątkowo silnie zbliżyły mnie do tematu śmierci i przemijania, w sposób tak brutalny, że książka Barysa – przesiąknięta śmiercią, cierpieniem i generalnie, marnością ludzkiej egzystencji – skutecznie podtrzymała mój umysł w destabilizacji. Obudziło się jednak we mnie coś jeszcze – zainteresowanie martwym; martwe, rozjechane pisklęta, gołębie z przekręconymi głowami, wysuszone myszy czy resztki jeży zalegające pod drzewem – wszystkie one ściągały moje oczy i węch (jest już wszak…
„Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli” – Radek Rak (2019) | Wrażenia
Książki Sacrum i Profanum 24 kwietnia 2022Wyjątkowo ciężko odnieść mi się do „Baśni o wężowym sercu”, by nawet w paru słowy oddać moje impresje. Te, jakkolwiek pozytywne, z nieznanych mi bliżej powodów nie są w pełni entuzjastyczne. Stąd właśnie ta trudność, pewien ból w wyrażeniu krytycznych wniosków, bo ciężko sprecyzować, o co tak właściwie chodzi. Cóż, może wyjawi mi się to w trakcie. „Baśń…” stanowi zbeletryzowaną opowieść o Jakubie Szeli, przywódcy powstania, które na kartach historii zapisało się, jako Rabacja galicyjska; pamięci tego powstania zbytnio się…
„27 śmierci Toby’ego Obeda” – Joanna Gierak-Onoszko (2019) | Wrażenia
Książki Sacrum i Profanum 3 kwietnia 2022Kiedy sięgałem bo „27 śmierci Toby’ego Obeda”, myślałem, że dowiem się z niej nieco więcej o Kanadzie i jej mrocznych sekretach, o których mogłem słyszeć w przekazach telewizyjnych; sekrety te nijak nie współgrały z moją wizją super-miłego-państwa-z-fajnym-premierem. Za pogodną okładką, złożoną z kafelkowo ułożonych piktogramów, Joanna Gierak-Onoszko rozpisała świetnym, literackim stylem, mroczną historię. Historię rozumianą tu per se, jako opowieść o określonym miejscu i ludzich. Ale niech powyższe was nie zmyli – reportaż Gierak-Onoszko, to nie tylko podróż po przeszłości,…
Lektura tej książki była niczym smakowanie tabletki o słodkiej otoczce, której rdzeń jest gorzki lub mdły. Przyjemność zatem, która przeradza się w ból. Potem znów przyjemność i ból, w sposób zapętlony, jeszcze w większym stopniu przedstawiający coś, co można określić mianem kontrolowanego szaleństwa – wyciąg z życia „pensjonariuszy” szpitala psychiatrycznego na Babińskiego w Krakowie. Ktoś mógłby stwierdzić, ze to wyolbrzymione, że przerysowane, że podkoloryzowane. Byłem raz na Babińskiego, z wizytą u pewnej bliskiej mojemu sercu osoby. Siedzieliśmy może ze dwie,…