Wydany w 1993 roku na przenośną Game Boy „The Legend of Zelda: Link’s Awakening” to absolutny majstersztyk, stawiany w wielu rankingach „najlepszej gry na GB/GBC” na pierwszym miejscu, a zarazem godny następca wydanej zaledwie rok wcześniej na znacznie mocniejszą platformę (SNES) „The Legend of Zelda: A Link to the Past”. Trudno orzec, co skłoniło włodarzy z wielkiego „N” do zaserwowania użytkownikom Nintendo Switch zremasterowanej wersji tego kultowego tytułu – być może to, że kolejnymi po „Link’s Awakening” grami z serii…
Nintendo Switch
Gdybym miał odgadywać symbolikę „GRIS”, wskazałbym na opowieść o zdekompletowanym świecie, w którym, zagubieni, poszukujemy „drugiego”: albo bliską nam osobę, albo osobę w ogóle, albo nawet Boga. Nie jestem jednak pewien, czy chcę tę symbolikę tak nachalnie odsłaniać; historia z „GRIS”, choć nie jest narracyjnym majstersztykiem, żyje swoim własnym życiem, jako fantazyjna opowieść drogi, w której główna bohaterka przemierza tajemniczy, niejednokrotnie złowrogi świat, by na końcu spotkać się – no właśnie – z kimś albo z czymś. Anturaż, w jakim…
„Doom” – stara gra, w której ruch celownikiem możliwy jest jedynie horyzontalnie. Gra krótka, zajmująca raptem 2-3 godziny. Gra obdarzona ubogą grafiką, stanowiącą obecnie co najwyżej ciekawostkę, którą przed przekreśleniem ratuje wszech-panująca w gamingowym światku moda na pixel art i retro. A jednocześnie kultowy tytuł i de facto ojciec gatunku gier pierwszoosobowych. Licząca sobie ponad ćwierć wieku produkcja, która ukazała się do tej pory na dwunastu konsolach oraz telefonach komórkowych i komputerach osobistych. Czy można wobec takiej legendy przejść obojętnie?…