Na wstępie chciałbym oddać to, czego nie mógł wyrazić nagłówek w swych technicznych ograniczeniach, mianowicie, pełnych tytułów książek, o których chcę Wam dziś co nieco opowiedzieć. Każda bowiem z nich została okraszona…
Napiszę to od razu, by mieć z głowy: z Tolkiena czytałem i widziałem tylko „Hobbita”. Fanatycy uniwersum mogą więc z góry odpuścić sobie lekturę niniejszego tekstu – nie będę się zachwycał lub…
Każdy polski film wojenny to wydarzenie, mając na uwadze, jak skąpą ilość ich mamy. W ostatnim czasie, po latach posuchy, pojawiło się nawet kilka produkcji, na czele z dwoma filmami o Batalionie…
Dziś na tapet ląduje kolejna niebyt wyrafinowana i pasjonująca maszyna z mojej kolekcji – jeszcze bardziej plastikowa, niż poprzednio opisywany Novag Allegro, ale w przeciwieństwie do swojego krajana z Hong-Kongu, trochę ciekawsza,…
Od dłuższego czasu planowałem zanurzyć się w tym filmie; „zanurzenie” jest trafnym określeniem, choć początkowo twierdziłem tak z uwagi na długość „Drive My Car” (trzy godziny). Było więc tak: sobotni, samotny wieczór.…
„Drive my car” zyskało sławę przez monumentalną, trzygodzinną ekranizację, której co prawda jeszcze nie dane było mi zobaczyć, ale która intryguje właśnie przez wzgląd na czas trwania. Samo opowiadanie jest bowiem rozpisane…
Lektura „Kości…” przytrafiła mi się w niezbyt ciekawym momencie życia; osobiste doświadczenia wyjątkowo silnie zbliżyły mnie do tematu śmierci i przemijania, w sposób tak brutalny, że książka Barysa – przesiąknięta śmiercią, cierpieniem…